Co prawda nie czuliśmy się na siłach wbiegać na drugi dzień po Eigerze na Matterhorn, ale Josh znalazł prosty czterotysięcznik na zastępstwo nad doliną Saas.
Wg sac-cas.ch Weissmies drogą normalną to PD, 917 m w górę, 3.5h i rzeczywiście tyle nam to zajęło. Bardzo miły spacerek po lodowcu z pięknymi widokami ze szczytu (Josh twierdzi, że stamtąd kilkanaście czterotysięczników widać).

Jeśli, jak my, nocuje się w chacie, to startuje się o 4:30 i całą drogę robi się w cieniu po twardym firnie.
Można też nocować w dolinie i wjeżdżać kolejką, ale wtedy startuje się najwcześniej o 8:30 i w zejściu lodowiec jest już miękki (a są i tacy miłośnicy miękkiego firnu, którzy startują wczesnym popołudniem).
Tym razem temperatura dopisała, bo kiedy Sara z Joshem byli tu w drugiej połowie sierpnia 2023 r., temperatura nie spadała poniżej 0 całą dobę i seraki potrafiły się obrywać także w nocy.
data 2024:07:25 13:12:55
Weissmies to ten po lewej. Szczyt po prawej ma poniżej 4000 m i nie mam pojęcia, jak się nazywa.
data 2024:07:25 13:13:13
Akurat kogoś ratowali śmigłowcem, kiedy podjechaliśmy do schroniska
data 2024:07:25 18:09:28
Na dole lodowiec już mocno zużyty sezonem, ale w górnych partiach jeszcze ładnie zaśnieżony
data 2024:07:25 21:02:40
Zachód słońca nad doliną Saas
data 2024:07:26 05:09:21
data 2024:07:26 05:48:03
data 2024:07:26 05:51:30
data 2024:07:26 05:51:34
data 2024:07:26 05:51:39
data 2024:07:26 06:09:13
data 2024:07:26 07:07:16
data 2024:07:26 07:08:54
Tak szerokiej grani na szczycie to jeszcze na tym wyjeździe nie widziałem!
data 2024:07:26 07:09:15
data 2024:07:26 07:13:11
data 2024:07:26 07:13:27
data 2024:07:26 07:16:27
data 2024:07:26 07:59:26