Korzystając z tego, że robota wyekspediowała mnie pod Neapol udaliśmy się na leniwe wakacje do Kalabrii i Bazylikaty.
Udały się doskonale. Bardzo spodobała nam się Kalabria, bo ma zaskakująco mało śródziemnomorską przyrodę (zwłaszcza w głębi lądu) i jest stosunkowo mało turystyczna.