Dla tych, co nie wiedzą: od 4 do 22 lipca włóczyliśmy się po Świdowcu, Gorganach i Czarnochorze wesołą ekipą w składzie:

- Zuzia, IS UW - łatwo identyfikowalna jako jedyna przedstawicielka płci pięknej (jak ona się tu znalazła?), poza tym nasza specjalistka językowa;

- Michał, MiNI PW - taki duży, z siekierą, piłą i garnkiem, hobby: ścinka lasu i gotowanie;

- Mateusz (niżej także jako Brat), Elka PW - organizaotor/koordynator, wiecznie narzekający na swojego brata;

- Czoper, Filozofia UKSW - wbrew pozorom niezbyt metafizyczny, za to zawsze gotów rzucić nie zawsze przyzwoitym dowcipem;

- Wołek, Biologia UW - gitarzysta (lokalnie niestety bez gitary) i zapiewajła w co najmniej trzech językach, obiekt pożądania płci pięknej i nie tylko;

- ja, IS UW (a tak na marginesie trzej ostatni na tej liscie mają na imie Tomek) - najczęściej uciszany i strofowany uczestnik, a poza tym opiekun elektroniki;
data 2003:01:01 12:00:00
mniej więcej to samo z ludźmi
data 2003:01:01 12:00:00
a stamtąd weźmiemy wodę (po biwaku w miejscu bez strumyczka)
data 2005:07:04 14:47:26
data 2005:07:04 14:48:47
drobna przekąska w Przemyślu
data 2005:07:04 14:49:18
ostatnie pożegnanie Czopera
data 2005:07:04 19:01:34
oddział gotowy do przeszturmowania pociągu (a Brat wymienia bilety)
data 2005:07:05 06:46:25
gdybym nie oszczędzał baterii i użył lampy, to zdjęcie wyglądało by lepiej
data 2005:07:05 06:46:48
jak widać chlopcom bardzo podoba się płackarta (po raz pierwszy podróżują w ten sposób)
data 2005:07:05 06:47:13
Zuzia zbiera siły na dalszą część wycieczki
data 2005:07:05 10:20:00
ABC Market w Sołotwinie - nasze pierwsze źródło zaopatrzenia
data 2005:07:05 11:35:45
po drobnych perypetiach znaleźliśmy transport do Kobylieckiej Polany (~500 m n.p.m.), teraz czeka nas ta gorsza część dnia - łojenie
data 2005:07:05 13:39:00
drapiemy się przez las
data 2005:07:05 17:54:26
nasz pierwszy biwak (Pleszka, 1213), Michał oczywiście już biegnie z drzewem do ogniska
data 2005:07:05 20:12:41
a teraz coś ugotujemy (bełta turystycznego, rzecz jasna!)
data 2005:07:05 20:13:21
dwa wspaniałe namioty Marabut
data 2005:07:06 11:47:02
o ile poprzedniego dnia było upalnie, to dziś pogoda się popsuła
data 2005:07:06 11:50:01
my, konie i połonin
data 2005:07:06 11:50:18
data 2005:07:06 11:52:49
pierwsza z wielu okazji, by stanąć z koniem twarzą w twarz
data 2005:07:06 12:01:37
dzielna ekipa, jako że nie było o tym wcześniej ni słowa, od lewej stoją: Michał, Zuzia, Czoper, Mateusz i Wołek
data 2005:07:06 12:33:47
deszcz, nie deszcz, iść trzeba (chociaż my akurat stoimy do zdjęcia)
data 2005:07:06 12:34:07
malowniczo położone konie
data 2005:07:06 12:34:25
a tu trochę więcej gór (widok na wschód gdzieś z okolic Opacza)
data 2005:07:06 13:03:46
tankujemy źródło życia
data 2005:07:06 13:04:04
data 2005:07:06 19:08:50
stwierdziliśmy, że dalej nie dojdziemy i, całkiem przemoknięci, bijemy się tu, gdzie jesteśmy (Pleska Ungurska, 1391) ...ale to nie znaczy, że Michał nie rozpali ogniska
data 2005:07:06 20:19:56
data 2005:07:06 20:20:35
wielkie suszenie (straty - przysmażona jedna cholewka od buta, mojego, oczywiście)
data 2005:07:06 20:21:15
jak widać, trochę dziś przemokliśmy
data 2005:07:06 20:26:29
konie w wieczornej mgle
data 2005:07:06 20:29:52
konie w wieczornej mgle
data 2005:07:07 08:01:13
Wołek ma podejście do zwierząt (przez żołądek do serca)
data 2005:07:07 08:02:23
Czoper i jego wierny rumak
data 2005:07:07 08:11:54
ja tego konia nie głaszczę, ja go odciągam od namiotu
data 2005:07:07 08:12:21
koń jest, jak widać, zwierzęciem wszystkożernym
data 2005:07:07 12:10:27
na wąskiej ścieżce Michała prawie nie widać, a Czopera wcale (trawers szczytu 1604 w drodze na Ungariaskę)
data 2005:07:07 12:31:34
cała ekipa w ładnym strumyczku
data 2005:07:07 12:53:14
dzicz, nie dicz, o higienę dbać trzeba
data 2005:07:07 13:15:50
stamtąd przyszliśmy (widok gdzieś spod Ungariaski na południe)
data 2005:07:07 13:32:25
a to już główny grzbiet Świdowca
data 2005:07:07 13:42:35
mniej więcej to samo bez ludzi (Świdowiec pomiędzy Ungariaską a Trojaską)
data 2005:07:07 14:04:07
dolinka na pn-zach od Trojaski
data 2005:07:07 14:04:26
Świdowiec od strony północnej, po prawej tuż pod chmurą chyba Ungariaska, poza kadrem po lewej Trojaska
data 2005:07:07 14:06:42
data 2005:07:07 14:27:23
idziemy szybko, bo gonią nas chmury
data 2005:07:07 14:30:37
grupa Polaków spotkana na Tataruce (1700)
data 2005:07:08 09:54:25
a to już biwak na przeł. Okole (1193), gdzie natknęliśmy się na grupę rajdowców terenowych z Polski, rzecz jasna
data 2005:07:08 13:45:10
niektórzy ruszyli do Cziornej Tisy po żarcie, a inni robią pranie
data 2005:07:09 08:58:21
Michał, Wołek i Zuzia przy węgierskim pomniku, którego nie byliśmy w stanie odczytać
data 2005:07:09 09:12:13
data 2005:07:09 09:12:51
gdyby ktoś nie był w stanie odczytać: Tut pocziatok riki Tisi
data 2005:07:09 11:02:23
wkraczamy na Połoninę Czar
data 2005:07:09 11:02:40
data 2005:07:09 11:38:14
męska część wycieczki na skałce w okolicach Bratkiwskiej (1788)
data 2005:07:09 11:40:24
skok Janosika - Wołek wykonuje go z gracją
data 2005:07:09 11:42:35
nasi nie-ulubieni Polacy (nie pożyczyli gitary, w ogóle nie byli kontaktowi, a na Ruszczynie jeszcze bądą wyganiać nas z ogniska)
data 2005:07:09 11:43:16
skok Janosika - Mateusz preferuje technikę na churaaa....
data 2005:07:09 11:43:37
Czoper, jak widać, miał plecak odrzuto
data 2005:07:09 11:43:59
Michał w fazie rozpędzania.
data 2005:07:09 11:44:17
...i już w powietrz
data 2005:07:09 11:46:36
ja tam po prostu chodzę sobie w powietrzu, tylko po co z rękami w górze
data 2005:07:09 12:54:57
Zuzię wyraźnie cieszy ta, no... powiedzmy nieprzyjemna kosówka na Durnej
data 2005:07:09 13:29:25
chociaż znaleźliśmy pozostałości jakiejś cahłupki, miny wyraźnie nietęgie
data 2005:07:09 13:29:42
Byczymy się na Durnej
data 2005:07:09 14:32:41
z przykrością odnotowujemy, że skłonienie Zuzi do pozowania na tym zdjęciu wymagało przejścia od słów do (ręko)czynów
data 2005:07:09 14:33:18
co to jest Czoper dla Michała... on jest przecież lżejszy niż plecak Michała
data 2005:07:09 14:33:37
data 2005:07:09 19:09:20
chcieliśmy dojść na Przełęcz Legionów, ale trochę spudłowaliśmy... za to udało nam się natrafić na taki oto domek mysliwski (popadający w ruinę)
data 2005:07:09 19:21:37
poruszona bukowina
data 2005:07:09 19:51:04
data 2005:07:10 07:18:53
dużo przyjemniejszy od samego domku wydał nam się strych obórki (na szczęście lokalnie bez inwentarza)
data 2005:07:10 13:01:36
schodząc do Łopuchiwa spotkaliśmy grupę z Kaliningradu
data 2005:07:10 13:01:53
data 2005:07:10 13:34:39
data 2005:07:10 13:34:56
dolina Turbatu
data 2005:07:10 14:17:10
a coś takiego można spotkać tuż przy skrzyżowaniu na wschód od Łopuchiwa - żeby było śmieszniej - produkcji japońskiej
data 2005:07:10 14:18:47
bohaterska brygada proletariuszy rusza do walki na front planu 6-cio letniego
data 2005:07:10 17:16:47
po zakupach w Łopuchiwie: Zuzia się uśmiecha (bo właśnie sięga po ciasteczka), ja się krzywię (bo je jem... tylko żartowałem, na prawdę były smaczne)
data 2005:07:10 17:17:10
ten to się dopiera napchał ciasteczek
data 2005:07:10 17:17:27
Michał próbuje doprowadzić swoje biedne stopy do stanu używalności
data 2005:07:11 12:44:45
w dolinie Płajski, w drodze pod Sywulę
data 2005:07:11 13:04:05
wracamy z rekonesansu, ale i tak skończy się to krzolowaniem&jarcowaniem
data 2005:07:11 13:04:30
data 2005:07:11 13:06:04
Brat z rozwianą na wietrze mapą forsuje strumień na pełnej prędkości
data 2005:07:11 16:55:37
Połonina Ruszczyna (~1450) pod Sywulą - obozowisko nasze i wspomnianych już nie-ulubionych Polaków
data 2005:07:11 16:55:55
Zuzia gramoli się do namiotu
data 2005:07:11 17:06:26
nasze trzy wspaniałe namioty wytrzymały porwisty wiatr, co więcej udało nam się rozpaliś ognisko
data 2005:07:12 11:18:43
zwijamy się z Ruszczyny
data 2005:07:12 11:21:41
panie kierowniku, a Wołek to jeszcze nie zwinął namiotu
data 2005:07:12 11:54:11
nasza grupa na tle Sywuli (1836)
data 2005:07:12 12:15:41
żebym to ja pamietał, co tu było robione... widok na wschód gdzieś w drodze na Tawpiszyt
data 2005:07:12 14:27:01
po rumowisku skalnym drapiemy się na szczyt 1455 w paśmie Tawpiszyru
data 2005:07:12 14:32:39
te kamienie są ważne, gdyby ich tu nie było, musielibyśmy przedzierać się przez kosówkę
data 2005:07:12 14:33:39
kiedy sobie spod niej poszliśmy, Sywula raczyła nawet wyłonić się zza chmur
data 2005:07:12 14:34:02
jedno trzeba powiedzieć, kijki, fajna rzecz
data 2005:07:12 19:19:59
chmury nad Przełęczą Legionów
data 2005:07:12 19:20:36
zaraz będzie obiad, więc wszyscy są w doskonałych nastrojach
data 2005:07:12 20:31:24
data 2005:07:13 10:31:27
data 2005:07:13 10:54:12
uznaliśmy, że patriotyczny obowiązek wymaga zdjęcia pod Krzyżem Legionów
data 2005:07:13 11:28:56
Wołek tonie w błocku
data 2005:07:13 11:29:23
Czoper jest twardy i chodzi w japonkach
data 2005:07:13 14:24:16
tak... wbrew pozorom nawet my czasem się myjemy (a Czoper to nawet coś pierze)
data 2005:07:13 14:24:32
proszę zwrócić uwagę na ciekawą technikę mycia głowy przez brata
data 2005:07:13 14:35:06
no ale jak ma się do dyspozycji basen z przeciwprądem.
data 2005:07:13 14:41:24
to zdjęcie dedykujemy wszystkim amatorom golizny
data 2005:07:13 14:42:06
Wołek nie mógł być gorszy od Brata
data 2005:07:13 14:42:26
Zuzia spełnia swoje najskrytsze marzenie - umyć włosy
data 2005:07:13 14:43:03
nie wiem, co chciał uchwycić autor tego zdjęcia, Czopera, czy to muskularne ramię
data 2005:07:13 14:44:25
supertajne zdjęcie - nawet Michał dał się nakłonić do kąpieli
data 2005:07:13 18:27:54
malowniczy przełom strumienia pomiędzy Łopuchiwem a Ust-Cziorną
data 2005:07:13 18:31:08
a tuż obok stoją resztki bunkra
data 2005:07:13 18:31:29
Czoper - zdobywca (niestety, nieco poruszony)
data 2005:07:13 18:32:51
stałe punkty ufortyfikowane, co to dla nas?
data 2005:07:13 18:36:19
przełom w innym ujęciu
data 2005:07:14 09:34:39
malowniczy busik pod turbazą w Ust-Cziornej
data 2005:07:14 09:35:03
turbaza w Ust-Cziornej - takie bunkry też się zdarzają
data 2005:07:14 12:16:27
widok na Łopuchiw ze Stohów
data 2005:07:14 12:16:45
wypoczywamy na Stohach, należy nam się, od rana zrobiliśmy już ponad 700 m przewyższenia
data 2005:07:14 12:56:48
data 2005:07:14 12:58:30
pojawia się nasz sześcionożny przewodnik
data 2005:07:14 14:32:28
to przed nami to chyba Tempa (1639) i, co gorsza, trzeba się będzie na nią wdrapać
data 2005:07:14 14:32:46
data 2005:07:14 14:54:26
gdzieś tam jest Rumunia..
data 2005:07:14 14:55:17
leżymy po wdrapaniu się na Tempę
data 2005:07:14 14:58:43
data 2005:07:14 14:59:00
Wołek i Czoper w pozycji wypoczynkowej
data 2005:07:14 16:02:46
jak się nie mylę, jest to widok na najwyższy szczyt Świdowca - Bliźnicę (1881) po prawej od niej Mała Bliźnica
data 2005:07:14 16:03:17
i widok trochę bardziej na północ
data 2005:07:14 16:03:36
Michał oczarowany urokiem krajobrazu
data 2005:07:14 16:47:01
dzień bez chmury jest dniem straconym... bez koni z resztą też
data 2005:07:14 16:47:26
data 2005:07:14 18:05:13
czasem słońce, czasem deszcz, czyli malownczo przewalające się wokół Świdowca chmurki (okolice Ungariaski)
data 2005:07:14 18:43:51
chmury pode mną, chmury nade mną.
data 2005:07:14 18:44:29
było całkiem malowniczo, ale nie całkiem przyjemnie
data 2005:07:14 19:07:54
jezioro pod Todiaską (1761, po prawej stronie), a my na zakończenie dnia (idziemy dziś z Ust-Cziornej) mamy jeszcze 200 m zejścia po stromiźnie
data 2005:07:14 19:08:11
z tego samego miejsca widok na wsch-pd, pierwszy po lewej Stih (1707), po prawej w chmurach majaczy Bliźnica
data 2005:07:15 17:08:59
malowniczy widok z namiotu na jeziorko (pełne pijawek)
data 2005:07:15 17:09:51
ci po prawej to Czesi, z którymi przyjdzie nam zawrzeć bliższą znajomość
data 2005:07:15 17:10:10
Grzbiet Apsziniec, zamykajcy od północy naszą dolinkę
data 2005:07:15 18:02:28
widok na ładnie naświetlony wschodni grzbiet Todiaski
data 2005:07:15 19:47:59
a co najważniejsze, Czesi mieli ze sobą gitarę, co pozwoliło urządzić wspólne śpiewanie
data 2005:07:15 19:48:16
data 2005:07:16 10:54:32
data 2005:07:16 10:55:22
data 2005:07:16 12:40:39
krajobraz turystyczny: puste butelki - zgoda, ale skąd silniki lotnicze?
data 2005:07:16 13:37:25
pamiętacie tą wesołą ciężarówkę spod turbazy w Ust-Cziornej? jak się okazuje dojeżdża i pod Todiaskę (z turystami i super-agentem z Hornej Służby)
data 2005:07:16 18:16:15
widok na jeziorko od strony pd-wsch.
data 2005:07:16 18:16:39
i zbliżenie na nasze, doskonale się maskujące, obozowisko
data 2005:07:17 08:38:07
Wołek jest biologiem... no i w końcu poczuł zew natury
data 2005:07:17 08:38:29
sekcja pijawki
data 2005:07:17 08:38:48
co na to obrońcy praw zwierząt?
data 2005:07:17 12:44:38
z kolekcji: Najwyższe szczyty Karpat Ukraińskich w chmurach: Bliźnica
data 2005:07:17 12:44:54
podchodzimy pod Bliźnicę
data 2005:07:17 12:48:38
przed nami chmury... ale za nami całkiem ładnie
data 2005:07:17 12:59:01
północne podejście na Bliźnicę
data 2005:07:17 13:04:44
zdobywcy najwyższego szczytu Świdowca
data 2005:07:17 13:05:42
a tu nawet usadziliśmy Zuzię (choć znów sama perswazja nie okazła się dostateczna)
data 2005:07:17 13:08:15
widok z okolic Bliźnicy gdzieś na wschód
data 2005:07:17 13:08:32
jeszcze nie jesteśmy w chmurze... jeszcze..
data 2005:07:17 14:29:57
to wysoce artystyczne zdjęcie robił Czoper
data 2005:07:17 14:30:20
jak widać po dwóch tygodniach w górach trudno nie dostać głupawki
data 2005:07:17 14:30:40
jak widać po dwóch tygodniach w górach trudno nie dostać głupawki
data 2005:07:17 14:31:01
a ja, niestety, wyszedłem całkiem normalnie.
data 2005:07:17 14:32:23
kwiatek gdzieś na Połoninie Striemczeskiej
data 2005:07:17 14:49:08
a ti już Kwas
data 2005:07:17 15:41:43
z kolekcji: Najwyższe szczyty Karpat Ukraińskich w chmurach - Pietros
data 2005:07:17 15:42:00
dzielna grupa turystów zdąża na spotkanie obiadu
data 2005:07:17 17:59:57
ostatni prawdziwy Hucuł - właśnie rozpoczyna drogę do domu - pod eskortą żony
data 2005:07:17 19:52:20
data 2005:07:17 19:52:48
ruiny w Kwasach - niedkończona Turbaza, albo i coś innego przy wyjściu w kierunku na Pietros
data 2005:07:17 20:12:02
szczyty na pd od Kwasów z perspektywy naszego obozowiska
data 2005:07:18 11:02:33
ruiny schroniska akademickiego
data 2005:07:18 11:03:26
ruiny schroniska akademickiego
data 2005:07:18 12:53:12
a to już Pietros i to nawet bez chmur
data 2005:07:18 12:54:28
data 2005:07:18 13:40:53
milka na Połoninie Lienczulieskiej
data 2005:07:18 15:00:57
Howerla (2061) - najwyższy szczyt Ukrainy i Beskidów w ogóle - w sumie, dużo ładniejszy na odległość, niż z bliska
data 2005:07:18 15:01:16
euforia po zdobyciu Pietrosa z Howerlą w tle
data 2005:07:18 15:02:05
spaleni słońcem, porwani wiatrem
data 2005:07:18 15:05:56
mroczny przedmiot pożądania
data 2005:07:18 16:03:15
Pietros od strony wschodniej
data 2005:07:19 13:01:44
zdobywszy Howerlę wycieczka uznała, że najładnie będzie sfotografowac się na tle chmur
data 2005:07:19 13:02:01
...bo na szczycie można spotkać takie rzeczy i jeszcze sporo innych
data 2005:07:19 13:33:21
walcząc z potwornym wiatrem wspinamy się na Breskuł
data 2005:07:19 13:49:10
Howerla, chyba z Pożiżewskiej
data 2005:07:19 13:49:27
a przed nami jeszcze drogi szmat... (też na Pażiżewskiej)
data 2005:07:19 14:50:33
Zuzia i Brat w trawersie na Turkule (1933)
data 2005:07:19 15:20:36
Jezioro Niesamowite z Turkułu
data 2005:07:19 15:20:53
Jezioro Niesamowite w trochę szerszej perspektywie
data 2005:07:19 15:25:51
ciemno wszędzie..
data 2005:07:19 15:26:27
joł ziom!, blant, podwórko i co tam jeszcze
data 2005:07:19 15:34:40
w górskich rumowiskach czają się wyjątkowo wredne chochlik
data 2005:07:19 15:34:57
...nie dajcie się zwieść jego sympatycznej minie
data 2005:07:19 16:04:47
całe jezioro nie zmieściło się w kadrze, więc trzeba się zadowlić tym
data 2005:07:19 16:50:29
ten namiot stoi na 11 odciągach - ale stoi stabilnie (a wieje jak cholera), przy tym, ponieważ Czesi uznali, że dla nich wieje za bardzo, więc pomimo utrwalonego powyżej wysiłku inżynieryjnego przenieśliśmy się za nimi w trochę bardziej spokojne miejsce
data 2005:07:20 11:46:40
Rebra (2001) z okolic Jeziora Niesamowitego, ale głowy nie dam
data 2005:07:20 11:46:58
Czoper i Czeszki
data 2005:07:20 13:05:01
odpoczynek (i źródło wody) po Brebenskułem
data 2005:07:20 13:12:32
a gdzieś tam jest Pop Iwan
data 2005:07:20 13:51:32
w hołdzie nosicielom gitary
data 2005:07:20 13:51:52
data 2005:07:20 13:52:47
Brat mi się schował za Zuzię
data 2005:07:20 14:03:35
ciekawe połączenie (czyli kogo można spotkać) - adidasy, ubiór dres przeplatany z moro, do tego arafatki i... kamera cyfrowa
data 2005:07:20 15:02:20
to co tygrysy lubią najbardziej - oglądanie chmur od środka
data 2005:07:20 15:45:39
mroczne ruiny obserwatorium na Pop Iwanie (2020)
data 2005:07:20 15:46:33
dociera Wołek..
data 2005:07:20 15:46:57
...ze mgły wyłania się też Czoper
data 2005:07:20 15:47:19
...są też Brat i Zuzia
data 2005:07:20 15:50:24
Wołek w krajobrazie postcywilizacyjnym
data 2005:07:20 15:59:52
eksploracja ruin przez ekipę czeską
data 2005:07:20 16:00:09
zdobywcy fortecy
data 2005:07:20 16:00:27
poza tym, że po lewej stoi Brat, to nie za bardzo wiem, kto jest na tym zdjęciu
data 2005:07:20 16:03:29
Michał w ruinach wieży (wieża, niestety, wybrakowana - nie było księżniczki)
data 2005:07:20 16:08:20
choć wydawało by się, ża na tym zdjęcia nikogo nie ma, a jednak, ja jestem
data 2005:07:20 16:09:27
Martin
data 2005:07:20 16:18:32
mały quazi-bouldering w wykonaniu Wołka
data 2005:07:20 16:23:35
Czoper właśnie łapie ostatni chwyt
data 2005:07:20 16:27:05
wśród Czechów ściany cieszyły się dużo mniejszym powodzeniem
data 2005:07:20 17:45:01
z kolekcji: Najwyższe szczyty Karpat Ukraińskich w chmurach - Pop Iwan
data 2005:07:20 19:05:51
pasmo Czarnochory z przełęczy na zachód od Waskułu - widać, że pogoda nam dopisała (no, ale przynajmniej nie pada)
data 2005:07:20 19:06:43
efekty swietlne na pd-zach.
data 2005:07:20 19:07:49
efekty swietlne na pd-zach.
data 2005:07:20 19:08:07
znów góry w chmura
data 2005:07:20 19:19:56
próby sfotografowania źrebaka.
data 2005:07:20 19:21:54
...zakończyły się połowicznym sukcesem
data 2005:07:20 19:40:20
data 2005:07:21 10:27:25
data 2005:07:21 10:33:35
Pop Iwan - na chwilę nawet bez chmur
data 2005:07:21 12:41:17
data 2005:07:21 12:41:47
wołek idzie, ja stoję [przejawia się brak inwencji u robiącego podpisy]
data 2005:07:21 13:01:08
za nami, z połączenia strumieni Balzatuł i Stohowiec powstaje Biała Cisa, która połączywszy się w Rachiwie z Czarną Cisą (u jej źródeł już byliśmy),
data 2005:07:21 16:35:25
data 2005:07:21 16:35:42
ach ta prędkość
data 2005:07:21 16:38:11
rozpieramy się w lokalnym środku transportu
data 2005:07:21 17:35:33
Towarzysze! Pomożecie?
data 2005:07:21 17:36:26
inny wymiar pomnika w centrum Rachiwa
data 2005:07:21 18:03:29
most na Cisie - tego typu konstrukcji jest w okolicach Rachiwa całe mnóstwo
panorama na zachód i południe z Przełęczy Legionów: w centrum Uria (1447), na lewo od niej w oddali szczyty Połoniny Czarnej - Durna i
centralna część grzbietu Świdowca; zdjęcie robione na wschód od Ungariaski; bliżej po lewej Trojaska
Tataruka, po prawej w kadr wchodzi kawałek Trojaski
panorama na zachód z Tempy: po lewej grzbiet schodzący do miejscowości Krasna, po prawej nasz grzbiet schodzący do Ust-Cziornej