Odbyliśmy dwie wycieczki rowerowe.
Jedną z Adasiami do ich pracy (mają tam centrum dla odwiedzających, do którego wpadliśmy) i potem do miasta z najstarszym nieprzerwanie działającym browarem świata (ponoć), a drugą do Grunwaldu.
W obydwu wypadkach podziwialiśmy piękną jesień, bo dokoła Monachium sam las liściasty.