Weekendowy wypad na Triglava, aby po tak na oko dwóch latach spotkać się z Matejem.
Plan był wymagający - pierwszego dnia 2000 m w górę, drugiego tyle samo w dół, ale co to dla nas.
Słoweńskie góry przypomniały nam swoją specyfikę - sprawiają wrażenie bardziej dzikich niż góry w Austrii.